Hej, hej!

Tak jak pisałam we wpisie z unboxingiem kwietniowego Curlee Box, dziś Wam opiszę moje pierwsze wrażenia po użyciu tylko i wyłącznie kosmetyków z tego pudełka.

Curlee box april 2018


Po przeanalizowaniu składów, domyślałam się co może się na mojej głowie wydarzyć, ale z drugiej strony byłam mega ciekawa efektów :)

Curlee box april 2018

1. Mycie odżywką
Creme Of Nature, Pure Honey, Moisturizing Dry Defense, Conditioner

Skład:
Aqua, Cetearyl Alcohol, Behentrimonium Chloride, Hydroxypropyl Starch Phosphate, Dicetyldimonium Chloride, Parfum, Isopropyl Alcohol, Cetyl Alcohol, Butyrospermum Parkii (Shea) Butter, Aloe Barbadensis Leaf Juice, Chamomilla Recutita (Matricaria) Flower Extract, Cocos Nucifera (Coconut) Oil, Dimethicone, Dimethiconol, Silk Amino Acids, Glycerin, Honey, Olea Europaea (Olive) Fruit Oil, Panthenol, Pentylene Glycol, Polyquaternium-37, Propylene Glycol, Quaternium-70, Hydrolyzed Milk Protein, Carthamus Tinctorius (Safflower) Seed Oil, Bambusa Vulgaris Extract, Hydroxyethylcellulose, Lauric Acid, Disodium EDTA, Benzophenone-3, Phenoxyethanol, Sodium Benzoate, Caramel, Red 4 (Cl 14700), Yellow 5 (Cl19140), Yellow 6 (Cl 15985).

Moje zdanie:
Włosy były dość zmiękczone, rozczesywało się loki w miarę. Po zmyciu zaś włosy były cudownie gładziutkie. Zapach znajduje się prawie na początku składu, dopiero potem mamy oleje, ekstrakty i inne wartościowe składniki. Jest też kokos, którego nie każde kręcone włosy lubią. Są proteiny i sporo humektantów. Ciężko stwierdzić w jakim stężeniu występują skoro zapach jest już na początku. Ponadto po Parfum mamy alkohol izopropylowy, który może wysuszać, ale nie musi. Odżywka zawiera też silikony, które zmyją łagodne szampony.

2. Nałożenie maski pod czepek i ręcznik (ok. 20 minut)
Creme Of Nature, Pure Honey, Moisture Replenish & Strength, Hair Mask
Skład:
Aqua, Cetearyl Alcohol, Behentrimonium Chloride, Hydroxypropyl Starch Phosphate, Dicetyldimonium Chloride, Parfum, Isopropyl Alcohol, Butyrospermum Parkii (Shea) Butter, Cetyl Alcohol, Cocos Nucifera (Coconut) Oil, Dicaprylyl Carbonate, Dimethicone, Dimethiconol, Hydrolyzed Milk Protein, Hydroxyethylcellulose, Lauric Acid, Lauryl Alcohol Diphosphonic Acid, Lauryl Glucoside, Honey, Olea Europaea (Olive) Fruit Oil, Panthenol, Pentylene Glycol, Polyquaternium-37, Propylene Glycol, Quaternium-7, Sodium Acetate, Benzophenone-3, Disodium EDTA, Lactic Acid, Phenoxyethanol, Sodium Benzoate, Blue 1 (Cl 42090), Caramel, Red 4 (Cl 14700), Yellow 6 (Cl 15985)

Moje zdanie:
Po zmyciu włosy przyjemne w dotyku, ale bez szału. Znowu na początku składu mamy zapach i alkohol izopropylowy. Mamy mniej humektantów i protein niż w odżywce, ale nadal występują. Silikony również zmywalne łagodnymi szamponami. Ponownie jest olej kokosowy.

3. Wgniecenie odżywki bez spłukiwania
Creme Of Nature, Pure Honey, Knot Away Leave-In, Detangler

Skład:
Aqua, Cetearyl Alcohol, Dimethicone, Parfum, Behentrimonium Methosulfate, Stearamidopropyl Dimethylamine, Butyrospermum Parkii (Shea) Butter, Cocos Nucifera (Coconut) Oil, Panthenol, Dimethiconol, Quaternium-80, Propylene Glycol, Honey, Polyquaternium-37, Dicaprylyl Carbonate, Olea Europaea (Olive) Fruit Oil, Silk Amino Acids, Disodium EDTA, Lauryl Alcohol, Diphosphonic Acid, Pentylene Glycol, Lauric Acid, Lauryl Glucoside, Benzophenone-3, Phenoxyethanol, Benzyl Alcohol, Yellow 5 (Cl 19140), Yellow 6 (Cl 15985)


Moje zdanie:
Wchłaniała się w porządku, samo wgniatanie również przebiegło bez problemów, loki miękkie. Tym razem mamy silikon zmywalny łagodnymi szamponami na początku składu przed zapachem. Po raz kolejny występują humektanty i aminokwasy (proteiny) tym razem. Tutaj również mamy olej kokosowy.

4. Aplikacja żelu na całe włosy.
EcoStyler, Olive Oil & Shea Butter & Black Castor Oil & Flaxseed, Professional Styling Gel
Skład:
Water, Carbomer, Triethanolamine, Sodium Hydroximethylglycinate, Usitatissmum (Flex seed) Oil, Ricinus Communis (Castor) Seed Oil, Butyrospermum Parkii (Shea Butter), Olea Europaea (Olive) Oil, Polysorbate-20, Tetra sodium EDTA, Polyvinylpyrrolidones, Glycerin, Hydrolyzed Wheat Protein, Yellow 5 (Cl 19140), Yellow 6 (Cl15985), Mica, Titanium Dioxide and Iron Oxide, Fragrance, Benzyl Benzoate, D-Limonene, Lilial.


Moje zdanie:
Po wgnieceniu pojawiają się ładne loczki, ale widać nadmiar któregoś składniku i stawiam na proteiny, które ten żel również zawiera, pod koniec składu, ale są. Mamy olej lniany, rycynowy, masło shea i oliwę z oliwek. Jest też gliceryna, ale również pod koniec składu.

Curlee box april 2018

Naprawdę ciężko i nawet nie będę próbować dawać końcowych wniosków na temat powyższych kosmetyków, bo zostały zaaplikowane po raz pierwszy. Do tego użyte w innych kombinacjach mogłyby sprawdzać się inaczej. Ilość protein w każdym składzie przeraża i myślę, że w ich wyniku powstał puch po wysuszeniu w dolnej części moich rozjaśnionych włosów. Ponadto nie miałam wyczucia w aplikowaniu żelu, nie wiem czy może nałożyłam go za mało? Nie mam pojęcia. Wiem tylko, że miałam niezłe sianko i tak jak pisałam, skłaniam się ku winie protein, ale może swoje dołożył też olej kokosowy?

Curlee box april 2018

Deszcz i duża wilgoć sprawiła, że już dzień po myciu musiałam włosy związać w kok, bo się nie nadawały do ludzi :D Do dalszych testów najbardziej kusi mnie żel :)

Curlee box april 2018

Majowy Curlee Box przyjdzie juz do mnie z produktami zgodnymi z metodą CG, więc o wiele łatwiej i lżej będzie mi je używać i testować.

Dajcie znać czy taki wpis z pierwszymi wrażeniami Wam się podoba i czy chcecie, by takie pojawiały się co miesiąc?

PS: Breaking news! :D Jutro możecie wyczekiwać urodzinowego konkursu na blogu!!!!! :)))

Buziak!

Serdecznie zapraszam do śledzenia postów na bieżąco :-)
8

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *