Hej, hej! :)

Dziś będzie o najnowszym produkcie w asortymencie marki Anwen – szamponie peelingującym o wdzięcznej nazwie ‘Mint it up!’ :)

Anwen Mint It Up szampon peelingujący


Przyznam, że ten kosmetyk już podczas kupowania był na wygranej pozycji, bo czytałam wówczas, że zapach jest miętowy, a ten kto mnie zna wie, że kocham miętę pod każdą postacią.

Oczyszczający szampon ciężko zepsuć składowo, zwłaszcza gdy tworzy go włosowa top blogerka, więc głównie skupiłam się nad działaniem peelingu. Na nieszczęście lub szczęście, przyszła moja kamerka z Aliexpress (o której z resztą pojawi się post) i mogłam sprawdzić wygląd włosów tuż po umyciu i wysuszeniu w baaaaaardzo dużym przybliżeniu :) Ale o tym zaraz!

Anwen Mint It Up szampon peelingujący

Kosztuje 32,99 zł/200 ml. Ja kupiłam swoją buteleczkę trochę taniej podczas promocji na Dzień Kobiet w sklepie Anwen. 

Szampon jest przezroczysty i posiada sporo drobinek z pestek moreli. Pachnie miętą jak wyżej wspomniałam, ale mogłabym porównać to z zapachem klasycznych Mentosów. Mmmm! :D Mogę wąchać i wąchać! Natomiast nie jest to tak intensywny zapach jaki ma DevaCurl No Poo lub Petal Fresh Rosemary&Mint :)

Anwen Mint It Up szampon peelingujący

Skład:
Aqua, Sodium Laureth Sulfate (silna substancja myjąca), Cocamidopropyl Betaine (łagodna substancja myjąca), Urea, Prunus Armeniaca (Apricot) Seed Powder, Acrylates Copolymer, Propanediol, Polysorbate 20, Dipotassium Glycyrrhizate, Bacillus Ferment, Glycerin, Propylene Glycol, Cetrimonium Chloride, Polyquaternium-10, Mentha Piperita (Peppermint) Leaf Oil, Phenoxyethanol (konserwant), Ethylhexylglycerin (konserwant), Sodium Hydroxide (regulator pH), Citric Acid (kwas cytrynowy), Parfum.


emolienty – tłuszcze, nawilżają, ale też zmiękczają włosy
emulgatory – pomagają połaczyć fazę wodną z fazą olejową – ułatwia tworzenie emulsji
humektanty – substancje nawilżające
antystatyki – przeciwko elektryzowaniu się włosów
składniki aktywne– wyciągi i soki

składniki zapachowe
składniki filmotwórcze – pozostawiają na włosach film, który zmiękcza i wygładza bądź utrzymują je w miejscu.



W składzie mamy oczywiście SLES, czyli silny detergent oczyszczający, ale w tym przypadku jest to pozytyw i pasuje tu idealnie :D Mamy też humektanty: mocznik, glicerynę, glikol propylenowy oraz puder z pestek moreli – zawiera antyoksydanty. Występuje też składnik pozyskiwany z korzenia lukrecji, który łagodzi podrażnienia i działa przeciwzapalnie. Znajdziemy również enzym sekrecyjny z bakterii Bacillus (wyjaśnienie niżej) i olejek z mięty pieprzowej :)

Anwen Mint It Up szampon peelingujący

Jak już wspomniałam, szampon super się pieni, dobrze oczyszcza włosy :) Ale skupmy się na złuszczeniu skóry głowy.
Po pierwszej aplikacji, od razu stwierdziłam, że gdyby w szamponie znajdowały się tylko pestki moreli to zdecydowanie nie potrafiłyby dobrze oczyścić skóry głowy, bo jest ich w nim za mało. Zwłaszcza przez to, że wszystkie drobinki podczas nanoszenia, nie docierają prosto na skórę głowy tylko zostają na włosach. Mówię tu oczywiście o moim doświadczeniu z tym produktem po tym jak normalnie używam czystego peelingu z milionem drobinek :)
Jednak Anwen wiedziała co robi i do składu dodała również złuszczające enzymy roślinne (naszą bakterię Bacillus) :)

Myślę, że to świetny moment na pokazanie skóry głowy w przybliżeniu:

Anwen Mint It Up szampon peelingujący

Po kliknięciu w fotkę pojawi Wam się zdjęcie w kolorze.

Jak widać, włosy po umyciu i wysuszeniu, wyglądają bardzo dobrze :) Ja w zasadzie nie mam żadnych zastrzeżeń. Zawsze używam peelingu podczas mycia z zaplanowanym oczyszczeniem SLSami, więc ten szampon to taki dla mnie produkt 2w1 :) Bardzo fajna opcja :)

Anwen Mint It Up szampon peelingujący

Wcześniej na blogu pisałam już o masce i olejku od Anwen. Ten produkt to kolejny świetny produkt godny polecenia :) A Wy zdążyliście już go wypróbować?

Anwen Mint It Up szampon peelingujący

Buziak!

Serdecznie zapraszam do śledzenia postów na bieżąco :-)
7

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *