Hej Kochani!
Nadszedł czas na przedstawienie Wam pierwszej Kręconowłosej i jej metamorfozy :-) Gabrysia – bohaterka dzisiejszego wpisu, ma tak mocny skręt, bardzo mi się kojarzy z moim gdy miałam naturalne włosy, niczym nie farbowane. Naprawdę tylko pozazdrościć! Zapraszam do jej historii :-)

Moją metamorfozę rozumiem poprzez wizytę w Wejherowie u pani Danki i ścięcie włosów. Od września 2016 zaczęłam świadomie pielęgnować włosy, a w lutym 2017 ścięłam. Wcześniej starałam się nie robić włosom krzywdy, ale niespecjalnie się przykładałam.
Denerwowało mnie, że włosy kręcą się dopiero po 1-2 cm od skóry głowy i że muszę je często myć. Miałam, jak to pani Danka mówi, fryzurę na Kopernika. :D 


Do Wejherowa przyjechałam aż z Wrocławia i niedługo znowu przejadę przez całą Polskę, bo to kobieta-czarodziejka.

Przed ścięciem i po ścięciu


Przed metamorfozą

Przed metamorfozą próbowałam stosować zasady ‘Curly girl’, ale nie do końca mi to wychodziło. OMO rozumiałam trochę opacznie i skórę głowy myłam szamponami z SLS. Nie olejowałam włosów. Włosy myłam co dwa dni, a wycierałam w ręcznik frotowy. 




Używałam również szampony i odżywki bez zastanowienia. Starałam się, aby szampony nie zawierały SLS, ale rzadko o tym pamiętałam. Do stylizacji używałam żelu lnianego. Czasami kupowałam kosmetyki, które polecała Anwen. 




Po metamorfozie

Po metamorfozie (świadomej pielęgnacji) zaczęłam regularnie olejować włosy. Staram się to robić przed każdym myciem. Od miesiąca myję włosy według planu z bloga Magdy, więc tam znajduje się dokładnym opis :D 
Zaczęłam wycierać włosy w bawełnianą koszulkę i spać na satynowej poduszce (super efekty! m.in. dzięki satynie nie muszę myć włosów co dwa dni, robię to co cztery). Od jakiegoś czasu co tydzień wykonuję peeling cukrowy na skalp. Widzę dużą różnicę. Miałam problem z niedomywaniem łagodnego szamponu, a w konsekwencji z łupieżem. 




Używam takie kosmetyki, jakie Magda poleca na blogu. Ta strona to dla mnie kompendium wiedzy o lokach. Mamy całkiem podobny skręt, porowatość i jak do tej pory moim włosom odpowiadają te same kosmetyki. Jest to duże ułatwienie, bo nie muszę testować na sobie. :D


Rady i motywacja:

Nie rezygnujcie z olejowania mimo braku początkowych efektów! Błyszczące, zdrowe włosy wynagrodzą czas. Korzystacie z rad na blogu i nie czeszcie włosów szczotką na sucho. Nie wstydźcie się kręconych włosów i uważajcie – włosomaniactwo wkręca. ;)


Jeszcze raz bardzo dziękuję Gabrysi za podzielenie się swoją zmianą! Jak Wam się podoba jej metamorfoza? :-) Ja byłam w szoku jak bardzo włosy mogą się zmienić po jednym ścięciu!
Przypominam, że możecie wysyłać Wasze Kręcone Metmorfozy na e-mail magdalenamelzer@gmail.com. Więcej informacji i co ma zawierać wiadomość znajdziecie TUTAJ.
Buziak!

3

12 odpowiedzi

  1. wooow aż z Wrocławia ? Ja to właśnie do Wrocławia się wybiorę na nadanie włosom/fryzurze kształtu , ale muszą jeszcze z 9 cm przynajmniej odrosnąć ;)

    1. Po drodze mam dom rodzinny w Bydgoszczy, więc w ogólnym rozrachunku nie wygląda to tak źle :D polecasz jakiegoś fryzjera we Wrocławiu?

  2. co to za Pani Danka? Jestem z Pomorza Zachodniego i chętnie się wybiorę, aby ktoś w końcu nadał kształt moim lokom! :)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *