Cześć Kochane!
Lipiec zleciał mi szybko, ale sierpień to już poleciał z prędkością światła :-) Czas na kolejną włosową aktualizację i to chyba najpóźniej dodaną w całej blogosferze, bo już nawet Was na facebooku informowałam, że ona się nie pojawi. Podejmowałam dwie próby robienia zdjęć do tego posta. Moje włosy straaasznie szalały przez te zmiany temperatury.. Zwłaszcza kiedy o 6 rano było nawet 10 stopni i do tego deszcz, a popołudniu 24 stopnie i słońce. Wracałam z pracy i non stop szop pracz na głowie. Założyłam sobie, że do aktualizacji moje włosy muszą wyglądać fajnie, ale zobaczycie sobie teraz jak wyglądają kiedy mają gorszy dzień, a nawet dni tak jak to było w sierpniu. Uff. długi wstęp :D