Hej Kochani!
Dziś aktualizacja marcowa w trochę innej odsłonie :-) Niestety zapomniałam wziąć aparat i zdjęcia będą z telefonu jednak mam nadzieję, że coś tam na nich widać i aż tak nie rażą złą jakością :)
Pogoda jest cudowna! Od razu wybraliśmy się ze znajomymi na ukochane Dębki :) i stamtąd oczywiście będą zdjęcia :D

W marcu, tak jak planowałam, podcięłam końcówki oraz wycieniowałam włosy u niezawodnej pani Danki. Akurat na dzisiejszych zdjęciach mam dość spuszone włosy. W tym miesiącu używałam sporo produktów zwłaszcza dzięki Monice, z którą się spotkałam, pisałam o tym TUTAJ. Pojawiło się trochę nowości, więc czeka Was dużo recenzji :-)



Szampony łagodny – Vianek, Szampon nawilżający, Equilibra, Aloesowy szampon, THEORIE, Helichrysum Nourishing Shampoo (próbka)
Szampon oczyszczający – Joanna Professional zakwaszający, Barwa Czarna Rzepa
Mycie na długości –  Mrs. Potter balsam z aloesem i jedwabiem, Kallos Color, TRESemme, Naturals Nourishing Moisture, Aloe Vera & Avocado Oil (próbka)
Odżywka b/s – Shea Moisture, Raw Shea Butter, Restorative Conditioner,
Odżywka d/s – Joico K-Pak Color Therapy Luster Lock,
Oleje – olej lniany, olej z orzeszków ziemnych
Maski – Artego Rain DanceAnwen Kiełki pszenicy & KakaoSheaMoisture, Raw Shea Butter, Deep Treatment Masque
Stylizacja – Tigi CurlesqueKemon Hair Density Curl, Umberto Giannini, Curl Jelly, Schrunching Jelly (probka)
Zabezpieczenie końcówek – Davines Oi Oil, L’Oreal Mythic Oil Serum (próbka)

Produkty zaznaczone kursywą użyłam podczas mycia włosów do zdjęcia aktualizacyjnego :)

Jak Wam się podoba taka aktualizacja ? Zawsze coś innego i nowego :-) W miarę możliwości takie aktualizacje będą się pojawiać, zwłaszcza w ciepłe miesiące.

Buziak!

1

6 odpowiedzi

  1. Chyba skuszę się na szampon marki Vianek. Wiele poleceń tego produktu ostatnio widziałam w sieci.
    Twoje włosy po prostu uwielbiam. Burza przewspaniałych loków!
    Pozdrowionka! :)

  2. Cześć, wpadłam na twojego bloga zupełnie przypadkiem i pochłonął mnie bez reszty… Niektóre rzeczy wiedziałam, niektórych się dowiedziałam. Zastanawiałam się dlaczego nie znalazłam w twoich kosmetykach czegoś z Shea Moisture z serii Jamaican black castor oil? Domyślam się, że pewnie chodzi o olej kokosowy, a może nie?! Nie używasz niczego co go zawiera? Bo ta seria jest naprawdę niezła. Pozdrawiam no i oczywiście mega loki!!!

    1. Dziękujęę!! :D Tak, unikam oleju kokosowego i dlatego też odpuściłam sobie tą serię… Chcę zamówić teraz maskę i stylizator z Shea Moisture High Porosity :D Ciekawa jestem jak te produkty zareagują na moich włosach :D Pozdrawiam! :)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *